środa, 29 czerwca 2011

Kuchnia  jachtowa  cd.       Kanapki  cz. 3



Kanapka  z  żółtym    serem.

Kilka  wariantów.

Klasyczny: w  opiekaczu  albo  w  tosterze „ robimy”  2  tosty z chleba  tostowego.  Na  jedną  kromkę  wkładamy  2  kawałki  sera  żółtego. Składamy  kromki  ze  sobą  i  wkładamy  do  piekarnika rozgrzanego  do  180 stopni Celsjusza  na  5 – 7 minut, żeby  ser  się  rozpuścił. Podajemy  na  przykład  do zupy  pomidorowej  z  puszki, albo  do  sałatki  z  pomidorów.

Na łódce  możemy  to  zrobić na patelni. Na patelnię  wkładamy  kawałek  masła  lub  margaryny  (1/2 łyżeczki  od  herbaty). Układamy 2 kromki  chleba

 i  szybko  podpiekamy  na  ostrym  ogniu. Na  gorące  kromki  wkładamy  2-3 plasterki  żółtego  sera  i  składamy je. Patelnię  nakrywamy  pokrywką, gaz  zmniejszamy  do  minimum, a po  chwili  wyłączamy  tak,  żeby  chleb się  nie  przypalił. Trzymamy  pod  przykryciem  kilka  minut, żeby  ser  się  rozpuścił.

Podajemy  z  sałatką  żeglarską, ogórkiem  małosolnym  lub  z  zupą  pomidorową. Albo  tylko  z  sałatą.



Teraz  będzie  „metrowa”, „piętrowa”  kanapka  na  specjalne  okazje

( i ostatnia  z  serii  kanapek).Taką  kanapkę  podaje  się  w  Ameryce  na

wiele  okazji np. na  urodzenie  dziecka  czy  też  powitanie  nowego  szefa  w  firmie.

Robi  wrażenie , ale  jest  bardzo  smaczna  i … nieskomplikowana.

Potrzebujemy:

- najdłuższą  i  najgrubszą  bagietkę  ( 1 metr) ,

- sałata  lodowa,podzielona  na  liście, umyta  i  osuszona,

- majonez  w  dużym  pojemniku  (najlepiej  plastikowym, przystosowany do   wyciskania),

- ostry ketchup w  pojemniku  plastikowym,

- zielony  ogórek, obrany, umyty i  pokrojony  na plasterki,

- 3-4  ogórki  konserwowe, pokrojone  na  plasterki,

- 3-4 średnie pomidory umyte  i  pokrojone  na  plasterki,

-  żółty  ostry  ser  w   plasterkach ( gouda, morski  itp.),

-  3-4  opakowania cieniutko  pokrojonej  szynki  w  plasterkach,

- około  15  cieniutkich plasterków  salami ,

- 3 - 4 opakowania cieniutko  pokrojonej  szynki  wędzonej  z  indyka,

- 3 czerwone  cebule, obrane ,umyte i pokrojone w bardzo cieniutkie  plasterki,

- papryka : po  jednej  zielonej, czerwonej  i  żółtej, oczyszczonej, umytej

 i pokrojonej na  połówki  wzdłuż  w  cienkie  pół plasterki.

Przygotowanie:

Bagietkę  staramy  się  przeciąć równo  wzdłuż  na  dwie  połowy.

Obie  połówki  smarujemy  majonezem. Górną  część  odkładamy  na  później. Na  dolnej  części  układamy  listki  sałaty tak, by  zachodziły  na  siebie i nie  było  wolnej  przestrzeni  między  nimi ( mogą trochę  wystawać  poza kanapkę).

Na  sałacie  układamy  lużno  krążki  cebuli, polewamy  „paskiem” ketchupu (żeby  wędlina  miała „przyczepność”).Na  cebuli układamy salami, tak  by  jeden  plasterek  zachodził  na  drugi, a na salami układamy  plasterki  świeżego  ogórka, a na nich złożone  na  pół plasterki  szynki  z  indyka. Na te  plasterki  wyciskamy „ paseczek”  majonezu. Na  majonez  wkładamy plasterki pomidorów. Na  pomidory kładziemy  złożoną  na  pół  szynkę  wieprzową, tak  żeby  plasterki  zachodziły  na siebie. Na szynkę  kładziemy ogórki  konserwowe  pokrojone  w plasterki. I to  wszystko  przykrywamy  górną   częścią  bagietki posmarowanej  majonezem. Lekko dociskamy całą  kanapkę,

zawijamy  w  folię  aluminiową  na  około  10  minut (żeby  poszczególne  składniki  się  „skleiły”), a jeżeli  nie  mamy  pod  ręką  odpowiedniej  ilości  folii  aluminiowej, to  możemy    zastąpić  dwoma  ściereczkami  lub  chociażby  czystym  ręcznikiem. Po 10  minutach  odwijamy  kanapkę  i  ostrym  nożem  kroimy    na  porcje. Kanapka  taka  robi  niesamowite  wrażenie  i  ludzie, którzy widzą    po  raz  pierwszy  robią  sobie  zdjęcia.  Wierzcie  nam

widziana  po  raz  pierwszy  robi  niesamowite  wrażenie.  Jest  nawet  taki  konkurs, gdzie  całą, nie krojoną  kanapkę  z obu  końców zaczynają  jeść  dwie  osoby  i  wygrywa  ta,  która zje więcej i w  jak  najkrótszym  czasie. Technicznie  dodając – środek  kanapki  został  zaznaczony  przed startem  do  jej zjadania. W finale „zawodnicy” spotykają  się  w  pewnym  momencie   ustami, pełnymi  kanapki i pytanie  czy  to  śmieszne,   czy  oryginalne , czy  mimo  wszystko  jednak  przyjemne.

Może  spróbujecie? A wtedy  na  pewno  podzielicie się  swoimi  odczuciami.

Czekamy  na  wasze  reakcje. Jak  zwykle,



andy&eli






































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz