środa, 29 czerwca 2011

Kuchnia  jachtowa  cd.   -  Grill  cz. 11





Hamburgery  cz.2  ( hamburger  po  polsku).



Z   polskiej  wołowiny  hamburgera  takiego  samego  trudno  będzie  przyrządzić, ponieważ nie  ma  ona  takiej „kleistości” i „kotlet” będzie się  rozpadał. Proponujemy następujące  składniki:

- 1 kg średnio chudej ,mielonej  wołowiny ( 15- 20 % tłuszczu),

- 1 średnia, biała  cebula; obrana, umyta i  pokrojona  w  drobniutką  kosteczkę.

Mięso  z  cebulą mieszamy  dokładnie  i  formujemy  8  „pączków”  mięsnych.

Spłaszczamy  je (może  być  nożem) i wkładamy  na  natłuszczoną  folię  aluminiową  na grilu lub  na  patelnię z  rozgrzanym  olejem.  Smażymy  15-18  minut  na  każdą stronę ( na średnim „ogniu”). Przewracamy  łopatką  tylko raz.

Na grilu  pieczemy  10 – 15 minut  i  przewracamy  tylko  raz (w obu  przypadkach przewracając  więcej  niż   raz, nasz  „kotlecik” połamie  się

i  popęka). Pamiętajmy : nie należy przyciskać  „burgerów”, bo  cały  „sok”  wypłynie  i  mięso będzie „suche”.

Bułeczkę  do  hamburgerów  podpiekamy na  grilu  lub  na  suchej  patelni.

Co  jeszcze  będzie  nam  potrzebne?

- sałata  lodowa, podzielona  na liście, umyta i  osuszona,

- pomidory  umyte, osuszone  i  pokrojone na  plasterki,

- ogórki  konserwowe, pokrojone  na  plasterki,

- czerwona  cebula  (może  być  biała), obrana, umyta i pokrojona w cienkie

  plasterki,

- przyprawy : sól  i  pieprz,

- ketchupe, musztarda, majonez,

- bekon  w  plasterkach  upieczony  na  grilu   lub  na  patelni (na chrupiąco),

- żółty,  ostry ser  pokrojony  na  plasterki (EWENTUALNIE!!!).

Wykonanie:

Jedną połowę  bułeczki  smarujemy  majonezem i kładziemy  liść  sałaty  lodowej. Teraz  smażymy  hamburgera  i    po  posoleniu   i doprawieniu  pieprzem  wkładamy  go  na  bułeczkę  z  sałatą, kładziemy  plasterek  pomidora

i  2 – 3 plasterki  ogórka.

Możemy  na  burgera  położyć  2-3 plasterki  chrupiącego bekonu i  po  tym  dodać pomidor  i  ogórki.

Możemy  także, zamiast  bekonu położyć  plasterek  sera i  dalej , jak  poprzednio pomidor, ogórek i  cebula  (w plasterkach). Następnie  kilka  „pasków”  ketchupu  i  musztardy. I teraz  całość „przykrywamy”  drugą  połówką  bułeczki.

Danie  (reasumując) ani  trudne, ani  pracochłonne.

Wg. nas – dobre  na   lunch  lub  kolację  na  łódce, a w domu  doskonałe  z  frytkami, choć  i  na  łódce  możemy  je  upiec  używając  do  tego  aluminiowej  tacki.



andy&eli




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz