piątek, 18 lutego 2011

Ciąg  dalszy  dań  z  kurczaka.
Dzisiaj  powiemy  o  wykonaniu  zupy  z  kurczaka.
Na początek taka  ciekawostka  zza oceanu. Rosół amerykański
zwany  popularnie „chicken  soup” w Ameryce  jest dobry  na  wszystko; gdy   zmarzniesz - rozgrzewa; gdy  masz grypę- leczy (wg. prasy  amerykańskiej  nawet zabija  wirusa); podobnie  działa  przy  grypie  brzusznej (ang.stomach flu)
nie  dość, że „zabija”  wirusa to  jeszcze  ułatwia  trawienie i uzupełnia  elektrolity. Tak  więc  jest  dobry  na wszystko, smaczny, pożywny, zdrowy, rozgrzewający, a… i  jeszcze  odchudzający. Czy  może  być  lepiej? Ponadto  stanowi bazę dla wielu  zup.  A oto  nasz „chicken soup” czyli:
Rosół  z  kurczaka.
Zwykle  używamy  do  tego  celu ćwiartki   kurczaka. Jest  to  tzw.ciemne  mięso, ale  o  wiele  smaczniejsze niż  np. pierś, która  jest  wprawdzie chuda, ale też i sucha. Generalnie  z  ćwiartek  kurczaka  robimy  wiele  wspaniałych dań.
Do  naszego  rosołu  potrzebujemy10 ćwiartek. Okrawamy tłuszcz, myjemy i wkładamy do  garnka. Powinien  to  być  duży  garnek – przynajmniej 10 – 12 litrowy. Ćwiartki  zalewamy zimną wodą i czekamy aż się  zagotuje. Po zagotowaniu zmniejszamy  płomień  palnika, by  rosół bardzo  wolno  się  gotował („pykał”). Tworzącą  się  w czasie  gotowania  pianę zdejmujemy czyli mówiąc  popularnie   „szumujemy”. Po uzyskaniu  czystego  rosołu dodajemy  około 1 litra wrzącej  wody, ziele angielskie: 12 – 15 ziaren, w podobnej  ilości  pieprz  ziarnisty, 3 listki  laurowe, 3 pełne  łyżki Vegety, 1 łyżkę  soli, 1 czubatą łyżkę cukru. Garnek  z  rosołem  utrzymujemy na małym „ogniu” – żeby  tylko „pykał” ( rosół nie garnek). Teraz dodajemy  warzywa :
- 4 duże  marchewki – oskrobane i umyte,
- 3 pietruszki             -  oskrobane i umyte
- 1 pęczek  zielonej pietruszki,
- 1 średniej  wielkości seler; obrany, umyty i  przekrojony  na  pół,
- 3 gałązki  selera  naciowego umytego,  pokrojonego na 2-3 części,
- 4 duże obrane  ząbki  czosnku (koniecznie ! ). Dla przeciwników  czosnku      zapewnienie, że nie  czuć  go  w  rosole, natomiast  w zestawieniu z innymi  warzywami podnosi  zdecydowanie  jego  smak,
- 3 duże  cebule obrane i przekrojone  na pół.
Rosół  ma  się  gotować bardzo  wolno ( „pykać” ) i jest  gotowy gdy  mięso  łatwo oddziela się  od  kości. Zwykle zajmuje  to 1 godz do 1 godz 15  min.
Następnie  rosół cedzimy; wyjmujemy  delikatnie  mięso tak żeby  się  nie rozpadło (posłuży  do  naszego  drugiego  dania w tym obiedzie). Potem  wyjmujemy marchewkę, pietruszkę  i  seler, które  mogą służyć do zrobienia  sałatki  jarzynowej. Rosół studzimy i my w tym  miejscu  odtłuszczamy go(polecane  dla  dbających  o dietę  niskotłuszczową i niskocholesterolową)    w sposób  następujący: wstawiamy  garnek  z rosołem na noc  do  lodówki.       Z rana po wyjęciu  z  lodówki zbieramy  cały zestalony  na  powierzchni  tłuszcz
 i cedzimy  przez  podwójne  gęste sitko. W ten sposób uzyskujemy bardzo klarowny, odtłuszczony, aromatyczny  rosół, który możemy popijać sam lub podać z makaronem, ryżem, ziemniakami, z krokietami  czy  pierożkami  ravioli.
Jak  wspomnieliśmy  wyżej, z ugotowanych  w rosole  udek  kurczaka zrobimy drugie  danie. Udka  podajemy polane  sosem cytrynowym. Oto przepis:
1 łyżkę  masła  lub  margaryny rozpuścić na patelni, dodać 1 łyżkę mąki,
1 szklankę rosołu i ubijając lub mieszając doprowadzić do wrzenia (sos zgęstnieje). Teraz  dodajemy świeży sok  wyciśnięty z 1 cytryny lub 2 – 3 łyżeczki  gotowego soku  cytrynowego z pojemnika. Doprawiamy cukrem, pieprzem, solą i dodajemy1 łyżkę jogurtu naturalnego lub śmietany.
Gorące ćwiartki kurczaka polać sosem i posypać koperkiem. Do tego ziemniaki i sałata lub  jakaś surówka. Nam  najbardziej  smakują podane  z sałatką, która w naszej  kuchni nazywa się „ żeglarską”. Przepis na sałatkę „żeglarską” a także  „zagospodarowanie”  pozostałych jarzyn z rosołu do  zrobienia  sałatki  jarzynowej to  tytuł następnego posta.

andy&eli


czwartek, 17 lutego 2011

Kurczak  w  naszej  kuchni.

Niesamowite  jest  to, jak  wiele  potraw  można  przyrządzić z mięsa  drobiowego. Nasza  kuchnia  wyposażona  jest w  nowoczesny  sprzęt, dlatego  przygotowywanie wielu potraw nie  wymaga  zbyt  wielkiego  nakładu  pracy.
Jeżeli  kupujemy  kurczaka  w  całości  zwykle  pieczemy  go  na  rożnie  elektrycznym.
Kurczak  na  rożnie.
Przygotowanie: kurczaka o  wadze 1,5 – 1,8  kg  myjemy  dokładnie  wewnątrz i zewnątrz pod  bieżącą  wodą. Wycieramy  ręcznikiem  papierowym do sucha. Solimy  i  pieprzymy zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Związujemy  skrzydełka, następnie  nogi i  nadziewamy go w osi  podłużnej  na dwie, specjalne  szpadki,( które  z  jednej  strony    umocowane  na  nieruchomym  okrągłym, zębatym  kole) tak  by  przechodziły  one  przez  skrzydełka  i udka. Zamykamy  drugi  koniec  szpadek  takim samym kołem.
Całość  umieszczamy  wewnątrz  rożna  wprowadzając  nieruchome  koło  zębate  na   obrotowy  bęben i  zamykamy  szklaną  osołonę, przez  którą  możemy  śledzić  proces  pieczenia przez  cały  czas. Ponieważ nasze  urządzenie  ma wbudowany  „timer” nastawiamy  czas pieczenia (w przypadku  większego  kurczaka  wynosi on około 1,5 godziny). Kurczaka pieczemy „na sucho” tj. nie  smarujemy  go żadnym  tłuszczem;  zwykle  jest  tłusty,
stąd  nie  wymaga  żadnego  natłuszczenia. Zarumieniona  mocno  skórka  sygnalizuje  nam (niezależnie  od „timera”), że  kurczak  jest  gotowy.
Podobnie możemy upiec  kurczaka w piekarniku w temp.180 stopni  Celsjusza. Czas pieczenia  taki  sam. Kurczak  jest  gotowy gdy skórka  między  udami i tułowiem  pęka  samoistnie.
Zostawiamy go  teraz  na 5 – 10 minut, następnie  wyjmujemy i  porcjujemy przy  pomocy  sekatora  do  drobiu. Serwujemy  na  półmisku dodając ziemniaki
sałatę, mizerię  lub  żurawinę  do  mięs. Ponieważ  nie  zdarza się nam nigdy zjeść  go  w całości (zostaje przynajmniej  połowa); następnego  dnia  podajemy w  sosie  chińskim słodko – kwaśnym. W  sklepach ( a w szczególności w marketach) jest  bardzo duży  wybór. Drogą prób i wykluczeń  należy  znaleźć ten najlepszy ( czytaj: najsmaczniejszy). My  wybraliśmy  o  nazwie TY LING DUCK SAUCE, ale  jest on  trudny  do  kupienia  w kraju. Tak więc pora na :
Kurczak w sosie  chińskim.
Pozostałe  części  kurczaka upieczonego  uprzednio na rożnie kroimy na drobniejsze części  pozostawiając  skórę  i kości. Na patelni  rozpuszczamy łyżkę  masła, dodajemy ½ szklanki  wody i zawartość  słoika  sosu  chińskiego w całości. Sos  mieszamy i  gotujemy  chwilę – do połączenia  składników.
Zmniejszamy  ogień i  wkładamy przygotowane  wcześniej części kurczaka;
Przykrywamy  i  dusimy  5 – 10  minut, aż  kurczak  porządnie się zagrzeje,
a sos zgęstnieje. To  danie znakomicie  smakuje  z ryżem (najlepiej żółtym lub
brązowym). Do  tego świetnie  komponuje  się  sałata lodowa lub rzymska z sosem Winegret.


Sos  Winegret.
Typowy: to 1 część octu winnego (jabłkowego) i 3 części oleju.
W  misce  lub  salaterce „ubić” 4 łyżki octu z solą i pieprzem ( przyprawy w niewielkiej  ilości – „czubek” łyżeczki); można  dodać 2 łyżeczki  musztardy.
Ubijając  „trzepaczką” dodać  12 łyżek oleju. Ubijać  do  zgęstnienia sosu.
Można  też  dodać  2 łyżki posiekanego  szczypiorku.  Pamiętać należy, że do
tego sosu możemy  dodawać  wiele innych  przypraw takich jak: chili, chrzan, zielona, posiekana  pietruszka, rozmaryn, tymianek, czosnek – słowem co kto  lubi. Żeby  się  o tym  przekonać co jest  najlepsze proponujemy  zrobienie  czystego, klasycznego  sosu i do  niewielkich  porcji dodawanie  pojedynczych przypraw. Nam  najbardziej  smakuje świeżo  posiekany  szczypiorek.
A  WAM ? Podzielcie  się  z  nami  swoimi  wrażeniami.
Jak  zwykle – S M A C Z N E G O  !!!
andy&eli


 

środa, 16 lutego 2011

 Jajka  faszerowane.

Jajka  w  tej  postaci  znakomicie nadają  się  jako gorąca  przekąska na  popołudniowe  spotkanie  z przyjaciółmi.
Będziemy  potrzebowali: 10  jajek, 3  cebule, 2  pęczki  drobnego  szczypiorku,
1 duży  pęczek koperku, sól, pieprz  i  bułka  tarta. Jajka  gotujemy  na  twardo
zalewając  zimną  wodą i  od  momentu   zagotowania jeszcze  przez  10  min.Po tym  czasie odcedzamy  gorącą  wodę, a jajka  zalewamy  zimna  wodą.Wodę  kilkakrotnie  zmieniamy, żeby  jajka  szybko  wystudzić. Następnie  każde  jajko  wraz ze  skorupką!!! przecinamy  wzdłuż (ostrym  nożem) na  dwie połowy,   bardzo  ostrożnie wyjmujemy  jajko  ze  skorupki wkładając  je  do  miseczki. Skorupki  odkładamy w bezpieczne  miejsce żeby  nie  uszkodzić  ich.
Jajka  mielemy  w  maszynce  do  mięsa lub  drobno  siekamy (np.w warunkach jachtowychł  wraz  z podsmażoną  uprzednio  cebulą.
Wszystko  dokładnie  mieszamy dodając  sól  i  pieprz oraz drobno  posiekany koperek  i szczypiorek. Próbujemy, ewentualnie „dosmaczamy” i  dodajemy 3-4
łyżki  tartej  bułki. Jeszcze  raz  dokładnie  mieszamy i odstawiamy  na 10 – 15 minut tak  żeby  bułka  wchłonęła „wilgoć”.  Masa  jajeczna  powinna  mieć  zwartą  konsystencję, jeżeli  nie  ma - dodajemy  trochę więcej bułki. Następnie
masę  wkładamy  delikatnie do skorupek formując  niewielkie  „wybrzuszenie”.
Tak  przygotowaną  połówkę  jajka „maczamy” w  tartej  bułce i odkładamy na tacę  lub  duży  talerz. Wypełniamy  wszystkie  skorupki w ten sam  sposób,       a ewentualny   nadmiar  masy  wkładamy  do  miseczki, przykrywamy  folią  plastikową  i  odstawiamy  do  lodówki. Na  teflonowej  patelni rozpuszczamy  masło  lub  margarynę i  wkładamy  jajka  skorupką  do  góry na gorący  tłuszcz. Przykrywamy  patelnię  pokrywką, żeby  jajka  równomiernie dobrze się  podgrzały. Jajka  są gotowe gdy  skorupki    gorące  a „brzuszki”  w  kolorze złotym. Tak  przygotowane  jajka  układamy  na  liściach  sałaty na  półmisku. Doskonale smakują  z  ketchupem (my  używamy  ketchup  pikantny, ale  dla  dzieci  lepszy  jest  normalny). Jeżeli  zdarzy  się nam, że  zrobimy za  dużo nadzianych  połówek jajek - nie  jest to problemem. Układamy  je na  talerzu skorupką do  góry, talerz owijamy  folią  plastikową i wstawiamy do  lodówki. Następnego dnia mamy  gotowe b.smaczne danie (oczywiście  po  odgrzaniu).
Pewną  odmianą  powyższego  dania    kotleciki  z  jajek.
Sposób  przygotowania  podobny  jak poprzednio , z tą  różnicą, że  nie  zachowujemy  skorupek. Składniki    te same, tylko  dodatkowo  dodajemy  3 surowe  jajka i nieco  więcej  tartej  bułki. Formujemy  owalne kotleciki i smażymy  je  na tłuszczu (może  być olej) tak  jak  kotlety  mielone. Takie
kotleciki  możemy podać  z  pieczywem  i ketchupem lub  też do  zupy  szczawiowej bądź  bulionu
, a także z każdym  dowolnym  sosem  na  zimno  lub na gorąco. Kolejną  odmianę  jajek  faszerowanych są :
Jajka  faszerowane  pieczarkami.

Potrzebne  będą  następujące  składniki: 10  jajek, 2 średnie  cebule, 10  średnich   pieczarek,sól, pieprz, majonez, jogurt, zielona  pietruszka, 2 pomidory.
Podobnie  jak  poprzednio  gotujemy  10  jajek, studzimy i  obieramy ze  skorupek (najlepiej pod  niewielkim  strumieniem  zimnej  wody). Przekrajamy
obrane  jajko  na pół  i  wyjmujemy żółtko  z  jajka. Białka  odkładamy  na  tacę lub duży  talerz  do  późniejszego  nadziania. Na teflonowej  patelni przesmażamy  na  maśle  b.drobno  pokrojoną  cebulę i równie  drobno  pokrojone  pieczarki. Odstawiamy  do  ostudzenia. W  salaterce  rozgniatamy  żółtka i dokładnie  mieszamy z cebulą i pieczarkami; dodajemy  sól i pieprz  do  smaku i  jeszcze raz mieszamy.Tym  farszem  nadziewamy  białka  również  formując  „brzuszki”. Układamy  na  liściach  sałaty, na półmisku „brzuszkami”  do góry. Majonez  mieszamy  z  jogurtem naturalnym (najlepiej greckim) lub  też  ze śmietaną  (jeżeli  ktoś  woli ) w proporcji  3 czubate łyżki  majonezu + 1 łyżka  jogurtu. Można  trochę  osłodzić. Tym  sosem  polewamy  jajka i posypujemy  cienko posiekaną  zieloną pietruszką. Brzegi półmiska  dekorujemy  plasterkami  pomidora. Żeby „wzbogacić”  nasze  danie możemy
jajka obłożyć  dookoła dekoracyjnie  zwiniętymi  w  ruloniki  cienkimi  plasterkami  szynki. Między  jajkami  możemy  ułożyć  małe  koktajlowe  pomidorki  lub korniszony.
Smacznego.
andy&eli



wtorek, 15 lutego 2011

Śniadanie  weekendowe – część  2.

Dzisiaj powiemy  o  jajecznicach (tu  dobra  rada – potrzebna  jest  naprawdę  dobra  patelnia  teflonowa).

1.   Nasza  zwykła  jajecznica.
Dwa plasterki dobrze  uwędzonej szynki albo  wędzony  filet  z piersi  indyka (to  bardziej  zdrowe i  mniej  cholesterolowe) też dwa  plasterki pokrojone  w cieniutkie  paseczki przesmażyć na  maśle! (tylko  na  maśle) i „wbić” dwa  jajka uprzednio” rozstrzepane.” Smażyć,  cały  czas mieszając. Podajemy  na  liściu  sałaty  lodowej posypane cieniutko  pokrojonym  szczypiorkiem. Do  tego  sałatka  z  pomidorów (plasterki  lub  ćwiartki)  lekko  osolone i popieprzone. Na deser dżem  ananasowy, pomarańczowy
lub  powidła  śliwkowe. Herbata  owocowa,  pieczywo.

2.   Jajko  sadzone na szynce lub na plasterkach z piersi
indyka  (jak  powyżej); nie roztrzepujemy  jajek a „wbijamy” je w całości. Z chwilą  gdy  „spód” jajek
podpiecze  się tak, że  można  jajka  przewrócić , dzielimy  całość na  połowę i  kolejno  przewracamy.
Po przewróceniu  wyłączamy  palnik  naszej  kuchni i przekładamy  na  talerz. Reszta  - jak  wyżej.( moje ulubione  danie  śniadaniowe).

3.   Jajecznica  na  pomidorach (ulubione danie mojej  żony).
Na  maśle  przesmażamy bardzo  miękkie  pomidory i  czekamy aż odparuje sok.„Wbijamy” dwa „rozbełtane „ w  miseczce  jajka. Dodajemy  sól i pieprz  (zgodnie  z  upodobaniami). Mieszamy do  momentu  aż całość  „stężeje”. Podajemy  tosty, któryś  z  dżemów  i  herbatę  owocową.
4.   A teraz  rarytas wiosenno – letni : jajecznica  na  kurkach.
W sezonie  wiosenno –letnim dostępne    kurki  świeże.
Potem pozostają nam  kurki mrożone. Oczywiście  najlepsze    kurki  świeże ale  mrożone  też    pyszne. Problem - gdzie  je  kupić?  Ponieważ z  tym może być kłopot  my  robimy  to  na  swój  sposób. W  sezonie  kupujemy  świeże  kurki, czyścimy, myjemy, płuczemy  wielokrotnie i wreszcie smażymy  na  maśle z  drobno  pokrojoną  cebulką. Potem  dzielimy  na  porcje – mniej
więcej  2 łyżki  do  zupy wkładamy  do  woreczka  plastikowego ( przystosowanego  do zamrażania) i zamrażamy. To jest  porcja  do  jajecznicy  na 2 osoby.
Robiąc  jajecznicę  na  kurkach  zaczynamy  od  przesmażenia na  patelni jakiejś dobrej! wędzonki (chudy boczek, wędzonka  góralska, dobrze  uwędzona  chuda szynka), którą  kroimy  w cienką  kostkę. Następnie  dodajemy  kurki  z  cebulką. Chwilę- razem  podsmażamy i dodajemy „rozstrzepane” jajka.
Mieszamy  przez  chwilę  i  gotowe. Po przełożeniu  na  talerz lekko  solimy (pamiętając, że  wędzonka  jest mocno  słona) i mocno  pieprzymy! (bardzo  ważne  żeby  wydobyć  smak  kurek). Pieczywo, herbata  lub  inne  napoje. Smak  jajecznicy  z  kurkami  jest  nie  do  pobicia.
Smacznego ! (tego  śniadania  nie  zapomnicie).
andy&eli.