C I A S T A
Bardzo lubimy dobre ciasta, których obecnie w cukierniach, a nawet w zwykłych sklepach spożywczych jest olbrzymi wybór. Doświadczamy tego odwiedzając przyjaciół i znajomych, gdzie zawsze podawane są pyszne ciasta. My jednak mamy nasze ulubione i sprawdzone, do których niezmiennie wracamy. Na początku naszego pobytu w USA zetknęliśmy się z przepisem na sernik (nasze ulubione ciasto) robiony z serka topionego Philadelfia Cheese. Sernik, jak na nasz smak był słony i... wogóle jakiś inny.
Postanowiliśmy zrobić własny. Odszukaliśmy polskie delikatesy i kupiliśmy sernik na zimno w torebce. Wprawdzie na opakowaniu był przepis, ale nieco go zmodyfikowaliśmy.
Sernik na zimno. Oto nasz przepis:
- 1 opakowanie sernika na zimno,
- 2 opakowania sera Mascarpone (po 250 g),
- 1 niepełna szklanka cukru pudru,
- 0,5 l zimnego mleka,
- zapachy: cytrynowy i waniliowy ( po 1 sztuce),
-1-1,5 łyżki soku z cytryny,
- galaretka truskawkowa,
- 10 świeżych truskawek,
- 1 opakowanie borówki amerykańskiej,
- rodzynki złociste (2 garście),
- płatki migdałowe j.w.,
- masło lub margaryna do posmarowania tortownicy.
Do wykonania tego sernika my używamy elektrycznego procesora z dużym
„ nożem rozbijającym”. Można jednak z powodzenie użyć miksera ręcznego.
Zimne mleko wlewamy do pojemnika i wsypujemy w całości zawartość torebki z sernikiem. Miksujemy 2-3 minuty do połączenia się mleka z proszkiem. Dodajemy cukier puder, oba zapachy i miksujemy 1 minutę. Następnie nie przerywając miksowania dodajemy po 1 łyżce ser Mascarpone (oba opakowania). Miksujemy do momentu dokładnego połączenia się wszystkich składników. Następnie dodajemy sok z cytryny, rodzynki i migdały. Chwilę miksujemy żeby składniki równo się wymieszały.
Tortownicę o średnicy 24 cm smarujemy masłem (zarówno dno, jak i boki).
Masę serową wkładamy do tortownicy, ugniatamy, żeby pozbyć się powietrza ze środka. Łyżką umoczoną w gorącej wodzie wygładzamy powierzchnię sernika. Przykrywamy folią plastikową i wstawiamy na górną półkę lodówki do schłodzenia.
Galaretkę robimy wg. przepisu na opakowaniu. Owoce myjemy i osuszamy.
Truskawki kroimy wzdłuż na połówki i układamy na schłodzonym serniku.
Posypujemy jagodami. Tężejącą galaretkę bardzo ostrożnie wlewamy na powierzchnię sernika tak, żeby nie poprzesuwać owoców. Przykrywamy pokrywką lub dużym odwróconym talerzem (tak, żeby nic nie dotykało powierzchni galaretki) i odstawiamy do lodówki na całą noc. My tę czynność wykonujemy w otwartej lodówce, bo wtedy mamy pewność, że owoce pozostaną na swoim miejscu. Następnego dnia wyjmujemy sernik z lodówki,
ostrożnie otwieramy tortownicę; płaskim nożem wprowadzonym między sernik, a bok tortownicy ruchem kolistym sprawdzamy czy ciasto nigdzie nie przylega (jeśli tak, to oddzielamy), a następnie wraz z dnem tortownicy przekładamy na ozdobny okrągły talerz (tacę, paterę).
Taki sernik jest znakomity w smaku, wygląda niezwykle atrakcyjnie i zawsze jest entuzjastycznie przyjmowany przez naszych przyjaciół.
andy&eli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz