sobota, 12 marca 2011

Nasze  dodatki  do  barszczu:

1.   NALEŚNIKI.

Ciasto  do  naleśników:
- około  50   dkg  mąki,
- 5 jajek,
- 300  ml  mleka,
- 350  ml  wody,
- ½ łyżeczki  soli,
- 4 łyżki oleju  do  smażenia.
Wszystkie  składniki  zmiksować  lub  ubić  trzepaczką żeby  nie  było  grudek.
Odstawić   na  co  najmniej  ½ godz. ( do 1 godz). W tym  czasie  mąka  wchłonie  „wilgoć”  i  ciasto  nabierze  odpowiedniej  konsystencji ( powinna  być  podobna  do  rzadkiej  śmietany). Ciasto  jeszcze  raz  dokładnie  mieszamy, ale już  nie  miksujemy. Próbujemy – powinno  być  lekko  słone  i  „lejące” się.
Patelnię  ( najlepiej płaską  patelnię naleśnikową) rozgrzewamy do  momentu    zacznie  dymić. Wtedy  wsypujemy  łyżkę  soli  i  mieszamy    przez 1 minutę. Sól  wyrzucamy  zwracając  uwagę,  żeby  się  nie  poparzyć. Patelnię  przecieramy  ręcznikiem  papierowym. Ten  zabieg  zapobiegnie  przywieraniu  naleśników  do  dna  patelni.
Do  miseczki  wlewamy  olej. Kawałek  ręcznika  papierowego  składamy na  czworo, umaczamy  w  miseczce  z  olejem i przecieramy  nim  patelnię -  dno  i  boki. Papier  odkładamy  obok  miseczki – będzie  nam  potrzebny  do  smarowania  patelni  przez  cały  okres  smażenia. Przed  każdym  następnym  naleśnikiem  patelnię  należy  przetrzeć. Chodzi  o to,  żeby  patelnia  była  natłuszczona,  ale  nie  może  być  na  niej  płynnego  oleju.  Na  taką  rozgrzaną  i  natłuszczoną  patelnię nalewamy niewielką  łyżką  wazową  ciasto. Poruszamy  koliście  patelnią,  aby  równomiernie  rozprowadzić  ciasto  pokrywając  w  całości  dno patelni. Smażymy  dopóki brzegi  naleśnika  nie  zaczną  odstawać  od powierzchni  patelni -  wówczas  spód  naleśnika  po  odwróceniu  powinien  być  lekko  rumiany. Przy  pomocy  płaskiej  łopatki i  własnych  palców  przewracamy  naleśnik  na  drugą  stronę (jeżeli  nie mamy  wprawy  przy  przewracaniu możemy zsunąć  naleśnik  na  talerz i  przewrócić  go  stroną  nieusmażoną  na  patelnię). Smażymy  chwilę – jeżeli  naleśnik  po  poruszeniu  patelnią  przesuwa  się  na  niej,  to  oznacza,  że  jest  gotowy.
Zsuwamy  na  talerz  i powtarzamy  całą  operację  do  wyczerpania  ciasta.
Kolejne  usmażone  naleśniki  układamy  jeden  na  drugim. Talerz  z  naleśnikami  stawiamy  w  ciepłym  miejscu  żeby  nie  ostygły.
Przepis  na  farsz  podaliśmy  w jednym  z  poprzednich  postów  opisujących  dania  z  kurczaka pt. „Farsz z  kurczaka  do  naleśników, pierogów i babeczek”.

1.     Naleśniki  zawijane.
Każdy  naleśnik  smarujemy  farszem  i  zwijamy   w  rulon.  Podsmażamy  na  rozgrzanym  oleju  kładąc  zwiniętym  końcem   naleśnika  do  dołu. Gdy  spód  będzie  rumiany przewracamy  na drugą  stronę  przy  pomocy łopatki  i  widelca  i  smażymy  do  zrumienienia  tej  części.
Zamiast  smażyć  możemy  naleśniki  upiec. Wtedy  przekładamy je  do  blaszki  do  pieczenia  wyłożonej  folią aluminiową  stroną  błyszczacą  do  góry. Folię  smarujemy  olejem  i  układamy  naleśniki. Teraz  naleśniki  smarujemy  od  góry  olejem  i  pieczemy  w  temp.180 stopni  około  20  minut, aż się  zrumienią. Układamy  na  półmisku  wyłożonym  sałatą.
Jeżeli  nie  przewidujemy  podania  drugiego  dania, zwykle  2  naleśniki  wystarczają  na  osobę.
2.     Naleśniki  „tobołki” („sakiewki”).
Na środek  naleśnika nakładamy 1-11/2 łyżki  farszu.  Brzegi  naleśnika  zbieramy tak, by  farsz  znalazł  się  na  dnie. W połowie  „zebranej  szyjki”
naleśnika  związujemy  go  2  paskami  szczypiorku. Górną  część  naleśnika  powyżej  „zawiązania”  wywijamy  na  zewnątrz (efekt  dekoracyjny) i  układamy  w  foremce  lub  blaszce  wyłożonej  folią  aluminiową i  posmarowaną  olejem. Naleśniki „torebki” ( to  już  trzecia  nazwa  na    samą  formę  naleśników) skrapiamy  olejem  i  wstawiamy  do  piekarnika  rozgrzanego  do  temp.180 stopni Celsjusza. Zapiekamy  około  20  minut, do  zrumienienia. Jak  poprzednio  podajemy  na  półmisku  wyłożonym  sałatą.
3.     Babeczki.
My  kupujemy  gotowe  babeczki (Macro lub Tesco), ale  można  też  je  zrobić  samemu. Do  tego  potrzebne  jest  dobre  francuskie  ciasto. Foremki
do babeczek  wykładamy ciastem  francuskim i  pieczemy  w  temp.180  stopni Celsjusza, do zrumienienia  (około  20  min). Gorące  babeczki  wyjmujemy  na  ręcznik  papierowy. Pozostawiamy  do  ostygnięcia. Następnie wkładamy farsz i posypujemy  tartym  serem, przekładamy do
blaszki i zapiekamy  do  zrumienienia  sera.
Te  same  babeczki  możemy  nadziać przesmażonymi  pieczarkami  z  cebulką uprzednio doprawionymi  solą  i  pieprzem. Podgrzewamy  w  piekarniku  i  podajemy  jak  zwykle  na  półmisku  udekorowanym zieloną  sałatą.
Życzymy  smacznego!

andy&eli
                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz